Rotary Club Gdańsk-Sopot-Gdynia

Felietony

Andrzej
11 lut 2013

Andrzej

Felieton Pana Janusza Wiśniewskiego „Andrzej” 11 luty 2013 rok Codziennie koło jedenastej zaczynałem się niespokojnie kręcić. Mimo woli odkładałem pracę, której jeszcze nie skończyłem. Moje nozdrza szukały zapachu kawy, a oczy zerkały w stronę drzwi. „Wejdzie, zaraz wejdzie…” Wyższy ode mnie, lekko pochylony. Na głowie więcej błyszczącej łysiny, niż srebrnych włosów. Wąs nad ładnie wyrzeźbionymi […]

czytaj więcej >
Pamiętacie…?
01 lut 2012

Pamiętacie…?

Felieton Pana Janusza Wiśniewskiego „Pamiętacie..?” 01 luty 2012 rok Dla przypomnienia tamtych, tamtych czasów – czasów dzieciństwa, niektórych z nas: “Zeszyt do śpiewu” to jedno z moich opowiadań ze zbioru “Papierówka” Początek lat pięćdziesiątych XX w. Szkolna klasa szkoły podstawowej. Na centralnej ścianie wiszą portrety: po środku Stalina, po bokach – portret Bieruta i Rokosowskiego. […]

czytaj więcej >
Moda
22 wrz 2011

Moda

Felieton Pana Janusza Wiśniewskiego „Było celebrytów wielu…” 22 wrzesień 2011 rok Kiedyś, nie bacząc na granice, szlabany i bariery przenikała do nas z „Zachodu” – Wtedy próbowaliśmy naśladować „tamtych”. Dzisiaj, kiedy już staliśmy się wolnymi Europejczykami – tworzymy naszą własną – „Polską modę”. Mottem naszej dzisiejszej polskiej mody jest „Polak wyzwolony”. – Wyzwolony nie tylko […]

czytaj więcej >
Było celebrytów wielu
11 kw. 2011

Było celebrytów wielu

Felieton Pana Janusza Wiśniewskiego „Było celebrytów wielu…” 11 czerwiec 2011 rok Niespokojny był już w łonie… Kiedy uświadomił sobie, że rodzi się w PRL-owskiej Polsce, chciał wrócić z powrotem, ale… Już w przedszkolu zakładał przeróżne frakcje i ugrupowania. Robił to tylko po to, by… stanąć na ich czele. Zostało mu to do dzisiaj – Balcerowskiego […]

czytaj więcej >
Śliwa
02 sie 2010

Śliwa

Felieton Pana Janusza Wiśniewskiego „Śliwa” 02 sierpnia 2010 rok W moim ogrodzie przy domu, wśród wielu owocowych drzew rośnie śliwa. Piszę „rośnie” ale właściwie to już obumiera. Jest stara. Widać jak z dnia na dzień ginie. Trzy grube konary już są martwe. Suche, czarne, bezlistne kikuty powinienem odciąć – by pozostałym, jeszcze próbującym żyć – […]

czytaj więcej >